Od momentu powstania Made For Home co roku, zawsze przed świętami, otrzymywaliśmy pytanie - czy w końcu powstanie jakiś kalendarz? Za każdym razem tłumaczyliśmy to tak samo - brakiem czasu. Niestety ogarnięcie tematu zamówień, produkcji oraz wymyślaniu nowych produktów zajmuje bardzo dużo czasu. Dodając do tego święta tworzy się czarna dziura, która zabiera dosłownie każdą sekundę wolnego czasu :-) Nauczeni też doświadczeniem lat poprzednich, gdy dzień przed wigilią goniliśmy z ostatnimi paczkami na sortownię, postanowiliśmy odpuścić temat przez ostatnie trzy lata.

W tym roku jest inaczej. Długo myślałem jak powinien wyglądać nasz kalendarz. Stworzyłem coś osobistego z myślą o naszych klientach, którzy znają nas oraz to kim jesteśmy i czym się zajmujemy. Kalendarz postanowiłem zaprojektować w oparciu o ilustracje-kolaże, które tworzyłem przez ostatnie kilka lat. Ich „osobistość” polega na tym, że są one jakby wyrwanymi kartkami z pamiętnika.

Część osób robi zdjęcia, część robi notatki a ja swoje myśli zapisuję w postaci ilustracji i rysunków. Oczywiście dostałem wytyczne od Marzeny, by nie umieszczać w tym kalendarzu nic strasznego czy agresywnego ;-) Z mojej strony mogę zapewnić, że wszystkie dwanaście ilustracji jest związane z pozytywnymi emocjami. Jedne są oczywiste, inne mniej ale chciałbym aby oglądający spędził kilka chwil na oglądaniu, odnajdywaniem detali i wiązał je w historie.

Swoją drogą bardzo jestem ciekaw interpretacji osób, które zechcą mieć taki kalendarz na swoim biurku. Liczę po cichu też, że gdy kalendarz się „przeterminuje”, po odcięciu kalendarium znajdzie swoje drugie życie w formie samodzielnej ilustracji gdzieś na ścianie.